15 lat temu...
... pojawiła się Ona...
... ta Myśl...
... Myśl wyśniona...
Tak... To już 15 lat #AsineD, lata pełne wyzwań, wzlotów i upadków...
Powiedziałabym mniejszych wzlotów i głębokich upadków... Przez tyle lat jako samouk podążałam wyznaczoną przez siebie ścieżką; zmieniłam drogę artystyczną i zaczęłam podążać tą muzyczną. Wszystkie znaki pokazywały, że to jest to, co w życiu przynosi mi radość.
Muzyka stała się wówczas moim oddechem, sensem życia...i do dzisiaj tak jest. Zanurzam się w wielu gatunkach muzycznych, utożsamiam się z wieloma piosenkami myśląc, że niektóre z nich odzwierciedlają moje życie...
Jako samouk zaczęłam stawiać pierwsze kroki w śpiewie... Czytałam dużo, czerpałam inspiracje, próbowałam...
W ciągu tych nastu lat zmierzyłam się z ostrym hejtem na moją twórczość i co gorsza na moją osobę: doszło nawet do takich hejtów, cytuję "weź się zabij". A ja co ? Żyję. Nadal żyję. I śpiewam. I tworzę.
Muzyka jest czymś, co mnie utrzymuje przy życiu. Teraz jestem świadoma wielu rzeczy i nieustannie pragnę rozwijać się w tym kierunku. Muzyka to moja pasja. Dzięki niej wyrażam swoje uczucia, opisuję doświadczenia, a żadna z moich piosenek nie jest tworzona przypadkowo.
Dziś jestem na innym poziomie muzycznym i jestem wdzięczna, że mogłam wiele nauczyć się popełniając błędy. Nie ma osoby nieomylnej. Błędy są po to, by je korygować i stawać się lepszą wersją siebie.
Pamiętam słowa mojej ukochanej Babuni i jej życzenie ... To się spełnia, tego pragnę i idę Tam...
Moi Drodzy - jeśli macie Marzenia, nigdy ich nie porzucajcie, gdyż mogą okazać się Waszą życiową drogą.
Napotkacie wiele przeszkód, zmierzycie się z hejtem, dlatego życzę Wam, abyście na swojej drodze spotykali Dobrych Ludzi i mogli spełniać swoje Marzenia, bo to uczyni Was szczęśliwymi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz